Na siłowni panuje jedno niewypowiedziane prawo: mężczyźni pompują mięśnie i jedzą białko na kilogramy, podczas gdy kobiety tracą na wadze i boją się wszystkiego oprócz sałatki.
Te stereotypy związane z płcią od dawna przenikają również do odżywiania, tworząc wiele błędnych przekonań, donosi .
W rzeczywistości kluczowa różnica nie polega na sztywnych zasadach, ale na prostej fizjologii i indywidualnych celach, takich jak wzrost mięśni, wytrzymałość czy utrata masy ciała.
Zdjęcie:
Głównym parametrem jest różne podstawowe zapotrzebowanie na energię. Mężczyźni mają zwykle większą masę mięśniową i wyższe tempo metabolizmu, więc ich dzienne spożycie kalorii będzie wyższe przy tej samej ilości aktywności.
Nie oznacza to jednak, że dieta kobiety powinna składać się wyłącznie z warzyw. Białko ma kluczowe znaczenie dla każdego: nie tylko dla regeneracji mięśni po wysiłku, ale także dla zdrowej skóry, włosów, paznokci i hormonów.
Mit, że kobiety potrzebują o połowę mniej białka niż mężczyźni, nie ma podstaw naukowych. Jego ilość zależy od celu treningu, a nie od płci.
Białko przekraczające zapotrzebowanie organizmu jest równie bezużyteczne i niepotrzebnie obciąża nerki zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Tłuszcze, które wiele dziewcząt panicznie wyklucza, są absolutnie niezbędne do syntezy hormonów, w tym żeńskich hormonów płciowych.
Strategia żywieniowa jest zbudowana wokół konkretnego celu. Dla rozwoju wytrzymałości (bieganie, pływanie), proporcja węglowodanów w diecie naturalnie wzrasta. W przypadku treningu siłowego i wzrostu mięśni, nacisk kładzie się na białko.
W przypadku utraty wagi, tworzony jest rozsądny deficyt kalorii przy jednoczesnym zachowaniu równowagi składników odżywczych. Słuchanie ogólnych porad, które nie są dostosowane do płci, wieku, wagi i celu, to pewny sposób na marnowanie czasu na siłowni lub, co gorsza, wyrządzenie sobie krzywdy.
Przeczytaj także
- Dlaczego „oczyszczanie organizmu” może go zanieczyszczać: naukowe spojrzenie na mit detoksu
- Jak odróżnić „załamanie” od dzwonka alarmowego: kiedy miłość do jedzenia zamienia się w kompulsywne zaburzenie

