Po całym dniu pracy siłownia wydaje się idealnym sposobem na odstresowanie się i „zmęczenie” przed snem.
Kładziesz się na bieżni, mając nadzieję, że fizyczne wyczerpanie zagwarantuje natychmiastowe zanurzenie się w królestwie Morfeusza, donosi korespondent .
Ale ciało czasami odpowiada na to męstwo dokładnie odwrotną reakcją – uporczywym czuwaniem w ciszy nocnej. Badania dostarczają sprzecznych odpowiedzi: niektóre dowody sugerują, że ćwiczenia o wysokiej intensywności 3-4 godziny przed snem mogą nie być szkodliwe dla odpoczynku.
Zdjęcie:
Jednak dla wielu osób, zwłaszcza tych z wrażliwym układem nerwowym, wieczorny fitness staje się kulą u nogi, która pęka pod ciężarem ich własnych oczekiwań. Chodzi o nadpobudliwość, jaką intensywne ćwiczenia wywołują w ośrodkowym układzie nerwowym.
Adrenalina, endorfiny i zwiększone tętno to oznaki świetnego treningu, ale są to również alarmy dla mechanizmu snu. Ciało potrzebuje od dwóch do czterech godzin, aby się uspokoić i przejść w stan odpowiedni do odpoczynku.
Jeśli kładziesz się natychmiast po prysznicu, prosisz go o to natychmiast. Konflikt ten jest szczególnie wyraźny u osób, które już cierpią na bezsenność.
W ich przypadku układ nerwowy jest już w stanie chronicznego przeciążenia. Dodatkowy stres związany z ćwiczeniami siłowymi lub cardio tylko dolewa oliwy do ognia, odsuwając upragniony moment relaksu.
Wyjściem nie jest rezygnacja z ruchu, ale mądry wybór jego formy i czasu. Jeśli celem jest dobry sen, warto poświęcić wieczór na spokojny spacer, lekką jogę lub ćwiczenia oddechowe.
Wybuchowe treningi zachowaj na poranek lub popołudnie, kiedy przypływ energii jest odpowiedni, a nawet korzystny. Słuchaj, jak się czujesz: jeśli po wieczornej sesji czujesz się naładowany energią jak bateria przez kolejne trzy godziny, to wyraźny znak.
Twoje ciało krzyczy, że ten harmonogram mu nie odpowiada. Sen jest subtelnym procesem chemicznym, który jest łatwo zakłócany przez fizyczną ingerencję.
Nie zamieniaj swoich obaw o zdrowie w wojnę z własnymi biorytmami. Czasami najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić dla powrotu do zdrowia, nie jest dodawanie stresu, ale zapewnienie swojemu ciału ciszy i spokoju. Pozwól mu samodzielnie zdecydować, jak i kiedy przejść w stan snu, bez dyktowania warunków zmęczonym mięśniom.
Czytaj także
- Siedem godzin to nie moda, ale konieczność: jakie są zagrożenia dla długowieczności związane z chronicznym brakiem snu?
- Dlaczego nie możemy się skoncentrować: cichy sabotaż w erze ograniczonego myślenia

